Waporyzatory przenośne

Odin – hybdyrowy waporyzator przenośny

Odin to hybrydowy waporyzator przenośny. Oznacza to że jego system grzania jest połączeniem metod: konwekcji z kondukcją. To bardzo przywoity sprzęt w dość atrakcyjnej cenie, godny uwagi.

Budowa

Wygląd waporyzatora Odin nie budzi zachwytu, jest po prostu kanciasty, prostokątny. Bardziej przypomina jakiś box mod niż waporyzator przenośny.  Obudowa jest czarna i wykonana została z tworzywa sztucznego, które jest bardzo dobrej jakości i nie budzi złych uczuć. Odin jest zrobiony solidnie jak na waporyzator tej klasy. Jego budowa jest podobna do waporyzatorów Flowermate, gdzie u góry znajduje się przesuwane wieczko które skrywa komorę grzewczą, natomiast od spodu znajduje się wieczko, które kryje schowek na szklany ustnik. Jest proste i skuteczne rozwiązanie, a przede wszystkim bardzo wygodne, gdyż trochę zmniejsza trochę waporyzator na czas transportu. Co więcej, szklany ustnik jest schowany i nie ulegnie nigdy uszkodzeniu. Na obudowie, jak w większości modeli waporyzatorów przenośnych umieszczono 3 przyciski, jeden to POWER a pozostałe dwa PLUS i MINUS. Odin posiada także wyświetlacz OLED, na którym będziemy widzieć temperaturę oraz poziom naładowania baterii. Jednym słowem – standard. Od spodu obudowy został umieszczony port microUSB, który służy do ładowania baterii. Ogólnie całość sprawa bardzo dobre wrażenie i nie ma się tutaj specjalnie do czego przyczepić.

Obsługa

Odin jest bardzo prosty w obłudze i nawet bez przeczytania instrukcji użytkowania, po kilku próbach doszlibyśmy do tego jak należy obsługiwać ten waporyzator. Pięciokrotne wciśnięcie głównego przycisku uruchamia urządzenie i od razu rozpoczyna się proces nagrzewania do ostatnio używanej temperatury. Możemy dowolnie w tym czasie wybrać jakąkolwiek temperaturę w zakresie od 80 do 230 º C i to co 1º C . Czas nagrzewania jest różny, w zależności od wybranej temperatory, ale trwa on poniżej 1 minut co nie jest jakimś złym wynikiem. Są oczywiście urządzenia które ogrzewają się w niespełna 30 sekund ale i takie gdzie nagrzewania trwa nawet 2 minuty.

Gdy Odin osiągnie ustawioną tempeaturę poczuje wibracje na obudowie. Powiadomienie wibracyjne jest bardzo wygodne i nie wymaga zerkania na ekran. Jedynie przstrzegać należy czasu trwania sesji, gdyż Odin posiada 5 minutowy licznik i gdy czas dobiegnie do końca, waporyzator przestaje ogrzewać komorę, a my niestety nie otrzymamy powiadomienia wibracyjnego.

Co do samej waporyzacji suszu, przebiega ona nadzwyczaj dobrze. Długie wolniejsze wdechy będą owocować dość gęstą i smaczną parą. Dodatkową opcją jest możliwość regulacji przepływu powietrza. Dolne wieczko odsłania i zasłania otwory przez które przelatuje powietrze.

Parametry

Odin posiada ceramiczną komorę na susz oraz szklany ustnik. Te dwa elementy gwarantują dobry i niezakłócony smak z ulubionych ziół. Wbudowana bateria typu 18650 ma pojemność 2500mAh i w pełni naładowana pozwala używać waporyzator przez około 60 minut. Jest czas w jakim wykonamy ok 5-6 pełnych 10 minutowych sesji. Standardowym kablem USB możemy naładować akumulator z dowolnego źródła zasilania, czy to gniazdo USB komputera, power bank czy ładowarka sieciowa. Odin posiada ekran OLED i zakres temperatur jakie obsługuje  to przedział 80 do 230 º C i istnieje także możliwość zmiany skali na stopnie Fahrenheita.

Podsumowanie

Odin to bardzo przyjazny dla użytkownika waporyzator, który skutecznie zwaporyzuje lubionych susz. W cenie poniżej 500 zł otrzymuje bardzo dobry i co ważne skuteczny waporyzator. Razem z Odinem w pudełki znajdziemy także zapasowy szklany ustnik, zapasowe sitka, metalową wykałaczkę, wyciorek oraz kabel USB.